Jakub Piwko


Podczas wyboru studiów wiedziałem, że chcę połączyć moją sympatię do matematyki i chęć nauki programowania. Kierunek Inżynieria i Analiza Danych mocno zwrócił moją uwagę, gdyż jego opis łączył w sobie wszystko to, czego szukałem. Postanowiłem spróbować i chociaż na początku było ciężko, zwłaszcza że pierwszy rok musieliśmy uczyć się zdalnie z powodu pandemii, a pierwsze kolokwia i projekty były bardzo stresujące, to mogę jednak śmiało powiedzieć, że z perspektywy czasu nie żałuję tej decyzji.
Na kierunku Inżynieria i Analiza Danych rozwijaliśmy umiejętności matematyczne i informatyczne, z dużym naciskiem na technologie wykorzystywane w świecie Data Science. Studia te wymagają wiele pracy i zaangażowania. To kierunek nie dla mięczaków, ale dla tych, którzy są gotowi ciężko pracować, niekiedy w bardzo intensywnym tempie. Ma to swoje plusy, gdyż dzięki temu czułem się lepiej przygotowany do wejścia na rynek pracy.
Jednak to, co naprawdę wyróżnia te studia, to ludzie, których spotkałem. Trafiłem na wartościowe osoby, z różnorodnymi osobowościami i talentami, co sprawiało, że wspólna nauka była często znacznie przyjemniejsza. Mieliśmy okazję współpracować przy licznych projektach i prezentacjach, co zbliżyło nas do siebie, a wzajemne wsparcie pomogło przetrwać trzy i pół roku ciężkiej pracy. Warto też dodać, że studia są okazją do czerpania wiedzy od jednych z największych autorytetów w dziedzinie. Wielu prowadzących potrafiło przekazać wiedzę w inspirujący i ciekawy sposób. Choć często byli wymagający, to ich zaangażowanie i pomoc były nieocenione.
Chciałbym polecić studia na wydziale Matematyki i Nauk Informacyjnych. Bardzo dużo się nauczyłem i spotkałem tu wspaniałych ludzi. To była trudna, ale niezwykle wartościowa przygoda.


Małgorzata Wachulec

Od początku studiów co rok polecam ten kierunek głodnym wiedzy i wyzwań. Inżynieria i Analiza Danych, podobnie jak inne kierunki na MiNI, jest niesamowicie wymagająca, ale warta swojej ceny. Dzięki tym studiom poznałam różne architektury systemów bazodanowych, dowiedziałam się w jaki sposób łączyć dane z różnych źródeł, oczyszczać je i przetwarzać, korzystając z wielu narzędzi i języków programowania. Wiem także w jaki sposób te dane zamodelować, a dzięki wysokiemu poziomowi matematyki na naszym wydziale, rozumiem w jaki sposób działają wykorzystane lub budowane przeze mnie modele. Na koniec umiem przedstawić uzyskane wyniki w przyjaznej formie – za pomocą ciekawych wizualizacji, w formie aplikacji internetowej lub zwykłej prezentacji, która będzie się skupiać na biznesowych aspektach stworzonego rozwiązania czy przeprowadzonej analizy.
Mimo dużej popularności AI, uczenia maszynowego czy analizy danych, nadal nieliczni posiadają wszystkie te umiejętności, jeszcze rzadziej zaraz po studiach, o czym świadczy łatwość z jaką absolwenci naszego kierunku znajdują pracę w obszarze swoich zainteresowań. Pomagają w tym także wydarzenia organizowane na wydziale takie jak Warszawskie Dni Informatyki, Data Science Summit czy Targi Pracy IT. Poza udzielaniem się w samorządzie czy kołach naukowych, warto zaangażować się w organizację takich wydarzeń – to świetny sposób na poznanie świetnych studentów i pracowników naszego wydziału!
Również w trakcie pandemii Politechnika wspiera rozwój studentów – w tym roku dzięki programowi NERW2 miałam okazję przygotować się i przystąpić do egzaminu certyfikowanego z języka włoskiego, dostałam stypendium od Perspektyw i Intela w ramach programu Nowe Technologie dla Dziewczyn, reklamowanego przez nasz wydział, wspólnie z moim promotorem napisałam artykuł, który został przyjęty na międzynarodową konferencję, a niedawno wraz z Hubertem Banieckim i Wojciechem Kretowiczem wygraliśmy Lion’s Den ING Risk Modelling Challenge 2021, w którym rywalizowaliśmy m.in. z ludźmi z kilkuletnim stażem pracy na stanowiskach Data Scientist, a także ze studentami renomowanych uczelni m.in. Cambridge. To pokazuje, że można spełniać marzenia, równolegle studiując Inżynierię i Analizę Danych ;). To właśnie dlatego pół roku temu, po przejrzeniu ofert innych uczelni w Polsce i za granicą, po raz kolejny zdecydowałam się na studia z obszaru Data Science na MiNI, tym razem na poziomie magisterskim.



Martyna Majchrzak

Dominik Rafacz

Szczerze powiedziawszy, jeszcze w pierwszej połowie trzeciej klasy licealnej nie miałem najmniejszego zamiaru studiować w Warszawie. Powód był prosty – pochodzę z dalekiego Podhala i wolałem wybrać uczelnię gdzieś bliżej, najpewniej w Krakowie. Wszystko zmieniło się, kiedy zobaczyłem ulotkę promującą wydział MiNI wraz z informacją o nowym kierunku – Inżynierii i Analizie Danych. Nie będzie przesadą, kiedy powiem że z miejsca postanowiłem, że będę tu studiował pomimo wszystkich przeciwności. Po pierwszym roku z całą pewnością mogę powiedzieć, że nie żałuję.

Nie ma co oszukiwać – pracy jest bardzo dużo. Nieustanne oddania projektów, kolokwia, raporty, prezentacje, w szczególności kumulujące się pod koniec semestru. Ale przecież nie przyszedłem na studia się lenić. Praca jest bardzo satysfakcjonująca – widać jej efekty. Zdobywamy mnóstwo wiedzy teoretycznej z zakresu matematyki i informatyki, jednak w zasadzie na bieżąco widzimy jej zastosowania. Dostajemy też przegląd najważniejszych narzędzi do chociażby obróbki danych i możemy sami zdecydować, z których będziemy korzystać. Studia wymagają od nas dużo samodzielnej pracy i poszukiwań własnych rozwiązań, na szczęście mamy dobrych mentorów, wskazujących nam odpowiednie kierunki rozwoju. I choć na razie nie miałem okazji przetestować uzyskanych umiejętności w praktyce, to mam pewność, że kiedy takowa się pojawi, będę wiedział jak pozyskać i przygotować dane, a następnie wyciągnąć z nich ciekawe wnioski, które później umiałbym zaprezentować w odpowiedni sposób.

Nie można też nie wspomnieć o samym wydziale. MiNI to świetne miejsce pełne świetnych ludzi. Bardzo szybko można zintegrować się ze swoją grupą, a także pozostałymi studentami. Okazji do integracji jest wiele – wyjazdów i różnych wydarzeń (pikniki, wieczory filmowe, wieczory planszówkowe, turnieje) jest na tyle dużo i są tak różnorodne, że każdy może nie tylko znaleźć coś, w czym już się czuje dobrze, ale może też odkryć nową pasję. Atmosfera temu zdecydowanie sprzyja. Nasi wykładowcy i prowadzący zresztą też są ludźmi i rozumieją jak wygląda nieraz życie studenta, zawsze można się z nimi dogadać.

Studia dopiero zaczynam, lecz już teraz wiem, że dadzą mi one bardzo wiele i już nie mogę się doczekać nadchodzących lat. Wiem, że po skończeniu tego kierunku będę specjalistą w swojej dziedzinie.


Aleksandra Wichrowska

Decyzję o podjęciu studiów na Politechnice Warszawskiej podjęłam dość niespodziewanie. Jeszcze na miesiąc przed maturą nie sądziłam, że od października zamieszkam w stolicy. Od zawsze lubiłam matematykę i startowałam w różnych konkursach matematycznych, dlatego pojawiłam się również na Konkursie Matematycznym Politechniki Warszawskiej. Wtedy usłyszałam o nowo otwieranym kierunku – Inżynierii i Analizie Danych. Od razu wydało mi się to ciekawą, bardzo przyszłościową dziedziną. W opisie kierunku odnalazłam sporą dawkę matematyki – czułam, że pozwoli mi to połączyć pasję do królowej nauk z chęcią poznania tajników programowania. Postanowiłam spróbować.

Po dwóch semestrach studiów mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że był to strzał w dziesiątkę. Oczywiście nauki jest dużo, wiele nawarstwiających się zaliczeń, nie ubłagalnie zbliżające się terminy oddania projektów i wymagające przygotowania prezentacje. Jednak wszystko to poza wiedzą merytoryczną uczy nas także jak zarządzać swoim czasem, tak aby zdążyć ze wszystkim. Poza tym już od początku studiów uczymy się praktycznych narzędzi do analizy danych, więc efekty naszych projektów są widoczne, namacalne. A to dostarcza sporej satysfakcji po ukończeniu zadania.

Studia na wydziale Matematyki i Nauk Informacyjnych to świetny wybór nie tylko ze względów naukowych. Wśród studentów i pracowników wydziału panuje bardzo przyjazna atmosfera. Wydziałowa Rada Samorządu zawsze służy studentom radą i pomocą oraz organizuje wiele integrujących i dających chwile wytchnienia od nauki wydarzeń – wyjazdy integracyjne dla nowych studentów, coroczne wigilie, wieczory gier planszowych i wiele wiele innych.


Kacper Siemaszko

Podczas wyboru studiów, z tyłu głowy wiedziałem już, że w przyszłości będę chciał się zajmować programowaniem i analizą danych. Pierwszą drogą, którą chciałem wybrać, było pójście na fizykę, ale podczas przeglądania ofert warszawskich uczelni Inżynieria i Analiza Danych mocno zwróciła moją uwagę. Zdecydowałem się spróbować pomimo tego, że kierunek został dopiero co utworzony i nie mogłem znaleźć o nim żadnych opinii. Mogę powiedzieć, że nie żałuję tej decyzji i studia na tym kierunku spełniają prawie wszystkie moje oczekiwania.

Na Inżynierii i Analizie Danych rozwijamy się w trzech aspektach – umiejętnościach informatycznych, matematycznych i kompetencjach społecznych. Wiedza zdobywana na naszym kierunku jest uporządkowana i prowadzący pokazują nam jak w Data Science łączą się zagadnienia, których uczymy się na studiach. Szczególnie na drugim semestrze jest okazja, żeby wszystko czego się nauczyliśmy wykorzystać w praktyce. Dzięki dużej liczbie prezentacji i projektów, musieliśmy nauczyć się systematycznej pracy i zdobyliśmy swobodę w wystąpieniach publicznych. Te umiejętności okazują się być bardzo potrzebne w przyszłości, ale wielu studentów nawet o nich nie myśli.

Chciałbym polecić studia na wydziale Matematyki i Nauk Informacyjnych też ze względu na atmosferę jaka na nim panuje. Wydziałowa Rada Samorządu dba o to, żeby cały czas coś się działo i studenci mogli się ze sobą integrować, a prowadzący i wykładowcy zapewniają wsparcie merytoryczne i nie odmówią pomocy potrzebującemu studentowi.